Gran Canaria - Wyspy Kanaryjskie - Hiszpania 2020
“Spontaniczność to skarb. Po co wszystko reżyserować? Będzie większa niespodzianka. Co dziś przyniesie los?”
Nasza podróż rozpoczęła się tym razem na Wyspach Kanaryjskich w lutym 2020. Kolejny raz (trzeci) zarezerwowałam urlop z moją mamą i synem – ponieważ to najlepszy okres na doładowanie baterii, kiedy w Anglii jest zimno, pada deszcz a dzieciaki mają wolne od szkoły. Nie lubię wracać w te same miejsca, ale Gran Canaria jest jednym z niewielu miejsc w Europie, gdzie temperatura 32 stopnie, wydmy w Maspalomas potrafią zdziałać cuda. Ceny lotów jak na okres wolny od szkoły niestety są zawsze dużo wyższe. Za 9 latka i mamę w dwie strony z lotniska w Edynburgu zapłaciliśmy £977 – w tym 7 nocy w apartamencie Monte Feliz, self catering. Gdzie tydzień wcześniej znajomy pojechał z synem i wnuczkiem All Inclusive z Manchesteru za 7 nocy w te same okolice za £800. Porównując poprzedni rok 2019 luty – Half Board kosztował nas ponad £1000. W osobnym dziale opiszę dlaczego warto wracać na Gran Canarię i co warto zobaczyć kiedy ma się ochotę zgłębić zakątki tej wyspy. Tym razem wypoczynek poświeciliśmy na szukanie skarbów (Geocaching) oraz totalne leniuchowanie (szybkie wypady w niższe partie gór, długie spacery i kąpiel w ciepłym basenie – hotel nie podgrzewał wody a temperatura nie spadła poniżej 25 stopni) Nasz hotel a raczej apartamenty były w resorcie Bahia Feliz (na południu, autem około 20 minut od lotniska). Jeżeli będziecie rezerwować miejsce wypoczynku miejcie na uwadze, że północ jest dużo chłodniejsza a co za tym idzie tańsze hotele. Okolice Maspalomas to najlepsze miejsce w Europie (które do tej pory udało mi się odwiedzić – w sezonie zimowym z pewną pogodą, temperaturą powyżej 25 stopni i błękitnym niebem przez większość tygodnia).
Każdy kolejny znaleziony skarb kryje w sobie nieznane…
Na poszukiwanie skarbów przeznaczyliśmy ponad 30 km spaceru południowym wybrzeżem. Udało nam się kilka znaleźć, jak również zabrać ze sobą dwa TRAVEL BUG, które pojadą z nami do Jordanii lub zostaną w Anglii. Wycieczkę, którą zrobiliśmy idąc w poszukiwaniu skarbów jest połączeniem sportu, rozrywki dla dziecka, podziwianiem Oceanu jak również opalaniem.
Aplikacje, których używałam to WIKILOC (zdecydowanie polecam ją do nawigowania w górach – jest darmowa, może nas wspomóc jak zwykła nawigacja, mówiąc którędy pójść oraz można skorzystać z propozycji innych użytkowników, gdzie i którą trasę wybrać. STRAVA ( to aplikacja której używam na co dzień do mierzenia spacerów i jazdy na rowerze) oraz GEOCACHING – chyba najpopularniejsza i moim zdaniem najlepsza, jeśli chodzi o poszukiwanie skarbów na całym świecie. Można wykupić sobie za £25 roczną subskrypcje, która odblokuje nam wszystkie skarby. Ja na tym wyjeździe skorzystałam z darmowej wersji.
Wyprawę rozpoczęliśmy od hotelu Monte Feliz udając się aż do Maspalomas wzdłuż lini brzegowej. Idąc większość drogi pięknym deptakiem, który został wybudowany dla osób chcących uprawiać sport, relaksować się spacerem i jednocześnie cieszyć się oceanem. Nie chciałabym w tym artykule zdradzać szczegółów jak znaleźć skarby, ale jedynie uchylić rąbka tajemnicy jakie można odwiedzić miejscówki i jednocześnie mieć zabawę z Geocachingu.
Ten skarb trochę zabrał nam czasu zanim go odnaleźliśmy, ale to jeden z naszych lepszych znalezisk. Pozdrawiamy właściciela, bo pomysł na wykreowanie jak i gdzie ukryć – pierwsza klasa.
Za każdym razem kiedy odnajdujemy kolejne pudełko z zawartością mamy mnóstwo frajdy i zastanawiamy się ile ludzi miało podobnie i czy łatwo im było znaleźć ten skarb….
We dwoje jest raźniej 😉