Dlaczego powrót do przeszłości...?
Wełniane skarpety
Nasze produkty pomimo, że sa robótkami własnej roboty nigdy nie spoglądalismy na nie żeby zrobić z tego biznes. Odkad sięgamy pamięcią, kiedy zaczeliśmy podróżować – zawsze szukałam straganów, z lokalnymi produktami. Wolałam wydać na nie pieniądze i dać zarobić ludziom, którzy wkładaja serce w to co robią niż kupić chińskie badziewie (przepraszam za określenie – Chiny to piękny kraj)
Postanowiłam z mamą wrócić do ręcznej roboty – przypomnieć sobie te chwile, kiedy to ona zaczynała robić na drutach, jak miałam raptem 5 lat (1987 r).
Wtedy każdy w rodzinie otrzymywał na Boże Narodzenie parę skarpet, sweter i siatkę pomarańczy (oczywiście nie z wełny – tych takich soczystych) 😉